Nie chodzi o to, że Latynoamerykanie mają zakodowaną w genach anarchię. Raczej zawsze wyczuwali, iż prawa nie są po to, aby zagwarantować im sprawiedliwość, ale by chronić interesy mniejszości. W ich rozumieniu prawo to zasłona dymna, za którą przeprowadzane są różne ciemne interesy, aby klasy rządzące lub uprzywilejowane mogły się wzbogacić. To powoduje pogardliwy stosunek do prawa.
Autor: Mario Vargas Llosa